Czesc
Dzis napisze wiecej bo jestem przygnebiony. Nie pierwszy juz raz podczas tej budowy... Jak mozna sie zorientowac z dat publikowanych zdjec, moje ostatnie postepy sa nader mizerne. co prawda mam juz druga planke denna (nie wiem jak to po polsku nazwac)
, ale od dwoch tygodni nie daje sobie rady ze "zdjeciem ksztaltu" tej powyzej. Co ciekawe wszedzie pisza ze to te planki denne sa najtrudniejsze, a potem to juz idzie. Akurat! Probowalem juz kilku metod, przeczytalem wszystkie mozliwe kawalki z ksiazek ktore mam na ten temat, przeszukalem nawet woodenboat forum, i nic. Wciaz i wciaz konce (znow nie wem jak to nazwac) zawijaja mi sie do dołu. w sposob systematyczny i nostalgiczny. Zmarnowalem juz dwie piekne deski na nieudane proby, czas oczywiscie i sto nerwow. Cholera, czemu zabralem sie za ta akurat lodke? Przeciez wiedzialem ze ona jest znacznie trudniejsza niz wiekszosc. Glupi ja. No nic, jutro sprobuje znowu, choc rece mi juz opadaja. A, i para zdjec z porazkowego dopasowania.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
2 komentarze:
Lechu! trzymaj sie!
Oj trzyma się trzyma, Lech. Mariusz go wspiera.
Prześlij komentarz