


Laczenie planek jest nawet zabawne, choc mysle ze nastepne bede juz kleil a nie laczyl metodami tradycyjnymi. Co prawda przy temperaturach jakie panuja w piwnicy bedzie trzeba czekac z tydzien na utwardzenie kleju, ale sadze ze bedzie mocniej. W zlaczu ktore tu widac jest jeden blad. Nie zcisnalem go wystarczajaco mocno i nie wycisnalem kitu, mam nadzieje ze do nastepnego tygodnia sie jeszcze nie zestali i bedzie mozna poprawic.

Acha nitowanie to frajda, dosc glosna :D!
Nastepnym razem postaram sie zrobic zdjecia w dzien!